-

Artur

Komentarze użytkownika

@Pierwszy sługa państwa, czyli buchalter na tronie (30 czerwca 2018 21:56)

"No a potem Prusy zostały jako jedyne państwo zlikwidowane po II wojnie."

Znane przysłowie głosi: Pycha kroczy przed upadkiem. Pychą jawi mi się konstruowanie państwa w którym "To nie Prusy mają armię, to armia ma Prusy".

Artur
30 czerwca 2018 22:31

@Czy w Polsce żyją jacyś politycy? (24 lutego 2018 09:13)

Znaczenie nazywania tu rzeczy po imieniu jest ogromne. Sprowadza się ono do tego, że każdy uważny czytelnik tego bloga został już uratowany. Nie wierzy z założenia we wszystkie publicznie podstawiane opowieści i narracje. Gospodarz wie ilu nas jest.

Artur
24 lutego 2018 11:50

@Felieton kubistyczny (14 lutego 2018 09:11)

To ile siedział? 20 minut? 30? To bardzo nierozważne z jego strony. Jak za następnym zakrętem historii zaczną rozdawać emerytury proporcjonalne do cierpień okaże się, że zbyt szybko wyszedł.

Artur
14 lutego 2018 09:28

@O dyplomatołach z Komitetu Obrony Demokracji (7 lutego 2018 09:50)

Zgodnie z zasadami panującymi w korporacjach kłamstwa taką robotę wykonują jednostki o najniższej pozycji w hierarchii. Czyli student-asystent dziennikarza, lub najmocniej uzależniony, najbardziej zdesperowany z podpisanych.

Artur
7 lutego 2018 10:47

@O dyplomatołach z Komitetu Obrony Demokracji (7 lutego 2018 09:50)

Mam nieodparte wrażenie, że oficerowie prowadzący już nie wierzą w jakiekolwiek atuty. Każą im tak pajacować, bo można to wpisać w notatce służbowej jako "podjęte działanie" i wziąć za to pieniądz.

Artur
7 lutego 2018 10:08

@Pustynia emocjonalna i techniki operacyjne (6 stycznia 2018 09:34)

Pamiętam zdziwienie nauczycielki w pierwszej klasie podstawówki na słowa: "Moja mama nie chce abym dawał kwiaty milicjantowi". Pamiętam również niebieskie polonezy ze świeżą farbą po przemalowaniu MI na PO. Równie wyraźnie zapisał mi się niepewny wyraz twarzy siedzącego w środku człowieka.

Kilkanaście lat później dowiedziałem się skąd wyrastał etos służby milicjantów. Wziął się on ze zbrojnych band jakie po kolei były przejmowane przez wysyłanych tu drogą powietrzną przedstawicieli prącej na zachód armii czerwonej. Owi milicjanci często nie tylko nie umieli czytać i pisać, ale też mieli poważne problemy z zachowaniem podstaw higieny osobistej. Umieli za to napadać na wsie i gwałcić kobiety. Duża część wysiłków AK sprowadzała ...

Artur
6 stycznia 2018 10:29

@Ku pamięci (16 grudnia 2017 07:19)

Wszechmoc panująca nad wszystkim jest W Trójcy Jedyna. I nie znamy dnia ani godziny.

Oficerowie prowadzący natomiast wcale nie muszą być sprytni. Wystarczy, że będą czuli respekt wobec nałożonego w hierarchii strachu.

Artur
16 grudnia 2017 09:32

@Ku pamięci (16 grudnia 2017 07:19)

Nie znam person ani personaliów, więc mój wpis tu jest bez wpływu osobistych relacji.

Cała sytuacja przypomina mi skoordynowaną próbę wrogiego przejęcia przez "podstawionych przyjaciół". Najpierw jeden "zjawia się" z marchewką. Następnie inny obraża nosiciela smakołyków. W trzecim akcie dotknięty właściciel przysmaku "zabiera marchewkę" wskazując, że to "przecież Twoja wina", a "przypadkowy obrażacz" milknie i znika skruszony (lub nie).

Osobiście bylem już kiedyś obiektem tego typu zagrania, tyle że nigdy nie dowiedziałem się jak niskie jest zadaniowanie marchewkowego i obrażacza. Pisząc niskie mam na myśli różnorakie podszepty.

Niech na anieli mają w swej pieczy.

Artur
16 grudnia 2017 08:36

@O Polsce mleka i miodu, przed żydowską inwazją (11 grudnia 2017 09:54)

„Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię” (Mt 5,5)

Cała śmietanka "warszafki" nie wyczynia tych głupot dla zabawy tudzież własnej przyjemności. Oni uwierzyli w "złoty sen" i kupili wszystko w kredycie. Większość ma wartość netto dużo poniżej zera. Pokazują się, krzyczą i robią bałagan wokół siebie aby móc utrzymać się "na powierzchni", czyli zatrudnić się w nadchodzącej scenie cyrku i dotrwać finansowo do następnej raty kredytu. Pokazanie się czasem wymaga inwestycji w nowe gadżety (nowy kredyt), a czasem zalania wódą (kiedy już boli). Pamiętajmy o ich biednych duszach przy następnej modlitwie.

Artur
11 grudnia 2017 13:24

@O organizacjach hermetycznych i społeczeństwie otwartym (29 listopada 2017 10:26)

Templariuszy to ostatnio "wykorzystywał" autor opowiadań o policyjnym donosicielu pod przykrywką kustosza muzealnego, na dodatek w rozbitym-klepanym samochodzie.

Jakiekolwiek odbudowanie zakonu templariuszy zajmie pokolenia (może mamy tyle czasu) i poważne sumy (nie mamy, już ukradli).

Co można zrobić?

Artur
29 listopada 2017 11:32

@O organizacjach hermetycznych i społeczeństwie otwartym (29 listopada 2017 10:26)

Czy jest coś mające moc unieważnienia mitu społeczeństwa otwartego?

Artur
29 listopada 2017 10:47

@Czy przewodniczący Tusk jest idiotą, czy to może tylko nerwy? (28 listopada 2017 10:48)

Jak zimny musi by polityk, aby zacząć ocieplać swój wizerunek?

Artur
28 listopada 2017 11:01

@O talmudycznej sprawiedliwości przed którą klękają imperia (25 listopada 2017 09:58)

"... uwięzionej w katolickim klasztorze..."

Chwalmy niebiosa! Z innych przybytków droga raczej do piekieł.

Artur
25 listopada 2017 12:08

@O karze za ludobójstwo (20 listopada 2017 10:46)

Dużo ciekawsze od wyrywania byłoby postawienie biednej kanalii w konieczności ujawnienia mocodawców.

Artur
20 listopada 2017 11:12

@O bezsensie pisania rzeczy śmiesznych (18 listopada 2017 09:49)

Pozwolę sobie wyekstrachować cytat:

"Śmiesznie już było."

W wielu momentach powinniśmy używać go, aby unieważniać wszystkich pozornie spierających się z kimś kabareciarzy. Uderza równie mocno w stare hasło "najśmieszniejszy barak w obozie", wymyślone aby powiedzieć więźniom socjalistycznej spółdzielni PRL, że jednak jest dobrze.

Artur
18 listopada 2017 10:20

@Wychowanie patriotyczne czyli pojedynek prowokatorów (16 sierpnia 2017 09:19)

Czy istnieje w worku dziura przez którą zagląda światło?

I czy istnieje sposób na donośne zawołanie: Chodźcie za mną, tam jest świat na zewnątrz!

Przypomina się końcowa scena filmu "Misja" gdzie indiańskie dziecko podnosi z wody instrument i odchodzi do dżungli...

Jaki los nam jest pisany?

Artur
16 sierpnia 2017 12:30

@Jak się PiS w skutki walenia w kaloryfer wsłuchiwał (18 lipca 2017 14:13)

Pytanie wynikające z ciekawości poznawczej: Czy przyjdzie tu Pan Krzysztof Osiejuk i zabierze głos w dyskusji?
Artur
18 lipca 2017 18:23

@Paradoks kolaboracji w TI (12 lipca 2017 12:43)

Czy znane są przypadki z historii gdzie:

  1. C kolaborując z zespołem DEF utrzymał się przez dłuższy czas, i co ważne, przeżył podjęte przez AB działania odwetowe?
  2. C pozostaje długi czas w układzie kolaboranckim i oba zespoły godzą się potulnie na taką sytuację?
  3. AB pomimo strat ponoszonych w wyniku kolaboracji wysuwał się na prowadzenie, ewentualnie przejmował C+D celem zmiany sytuacji?

Jeżeli tak to w jaki sposób odbywało się to i jakimi narzędziami perswazji doprowadzano do wolt?

Artur
12 lipca 2017 16:30

@Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego - reaktywacja (11 lipca 2017 09:18)

Trzy osoby zdecydowane na likwidację socjalizmu w kolejności alfabetycznej:

  • Braun Grzegorz
  • Michalkiewicz Stanisław
  • Przybył Jan

Oczywiście nie są to jedyni przeciwnicy ustroju z piekła rodem, jaki realizuje w praktyce PiS, zadłużając nas bardziej niż piekłoszczyk Gierek.

Gwoli ścisłości: są zamilczani tam, gdzie dziś kreuje się władców i "autorytety", czyli w mediach o zasięgu masowym. Kto tam nie jest oklaskiwany, nie zyskuje dostępu do szerokiego grona wyborców. Abstrachując od faktu, że o wyborze władców powinno decydować grono możliwie wąskie, najlepiej poddane wierze w dziesięć przykazań i leżeniu przed krzyżem.

Artur
11 lipca 2017 13:39

@Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego - reaktywacja (11 lipca 2017 09:18)

PiS jest w swym działaniu (po owocach ich poznacie) partią socjalistyczną. Jako taka naraża się na błotne komentarze ze strony innych partii - takie swary w rodzinie. Ludzie, którzy doprowadziliby w Polsce do likwidacji socjalizmu są wszak pracowicie zamilczani.

Artur
11 lipca 2017 10:26

 Poprzednia  Strona 2 na 3.    Następna